Forum www.worldrbd.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

por besarte - los a

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.worldrbd.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrysia121




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:34, 28 Wrz 2010    Temat postu: por besarte - los a

Dwie siostry przeprowadzają się z Meksyku do Los Angeles. Zaczynają nowe życie bez trosk i zmartwień.Czy w nowym mieście znajdą przyjaźń a może też miłość na całe życie. Czy będą musiały stawić czoło kłopotom. Czy wróci do nich przeszłość???


Bohaterowie:


Anahi Puente Portilla:
Dziewczyna mająca 19 lat. Jest marzycielką oraz romantyczka. Z siostra tworzą świetny duet. Jej marzeniem jest założyć firmę odzieżową. Ale wie że musi do tego dążyć. Kocha swoja siostrę lecz często się kłócą. Jest także talentem kulinarnym na co jej siostra nie narzeka.

Dulce Maria Portilla:
Siostra Anahi. Ma 20 lat. Jest buntowniczka o wielkim sercu. Broni swoja siostrę jak tylko może. Pod maska buntowniczki się miła i ciepła osoba. Jej marzeniem jest jeździć do okoła świata i śpiewać..

O reszcie bohaterów dowiecie się później.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliette
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Polski

PostWysłany: Wto 17:00, 28 Wrz 2010    Temat postu:

Zapowiada się fajnie.Na pewno wpadnie na pierwszy rozdział.
Zapowiada się fajnie.Czytałam różne opka tego typu
ale w tym jest coś innego nie wiem.
Mam nadzieję że mnie zaskoczysz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ilidia




Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie cb nie ma

PostWysłany: Wto 18:27, 28 Wrz 2010    Temat postu:

eh nie lubię opok o Los A no ale mogę zrobić wyjątek
czekam na newsa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z samego dna piekiel

PostWysłany: Wto 21:10, 28 Wrz 2010    Temat postu:

nie lubie los a za to uwielbiam vondy ale bede czytac
ciekawie sie zapowiada
czekam na rozdział
pozdro Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrysia121




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:45, 01 Paź 2010    Temat postu:

Rozdział 1 "Dziekuje"

Dziewczyny siedziały w samolocie lecącym do Los Angeles. Bardzo się cieszyły. Anahi słuchała muzyki a Dul czytała uważnie książkę.

- cieszysz się - zapytała młodsza siostra

- oczywiście. W końcu zamieszkamy razem. A ty?- powiedziała Dul

- No pewnie ale wiem że twoim marzeniem jest objechanie całego świata i śpiewanie a ja nadal Cie tu trzymam - powiedziała niepewnie dziewczyna nie wiedząc jak zareaguje siostra

- wiesz dobrze że jesteś dla mnie najważniejsza i tak to prawda chciałabym ale z tobą - powiedziała Dul

- kocham cie siostrzyczko

- ja Cb tez gwiazdko - Dul od zawsze nazywa Any gwiazdka dzięki temu Any czuje się lepsza w oczach siostry.

Po długim locie dziewczyny wylądowały w LA. Zamówiły taksówkę i pędziły do swojego nowego mieszkania. Po kilku minutach dziewczyny dojechały do centrum gdzie znajdowało się ich mieszkanie. Miały tylko one jednych sąsiadów gdyż był to budynek dwurodzinny.Gdy weszły tam Any nie mogła nic powiedzieć.

- jest cudowny - dała radę powiedzieć Any.

- wiedziałam że ci się spodoba.

- a gdzie mój pokój. - zapytała zaciekawiona Any

- u góry pierwszy po prawej.

Any poleciała do góry i widząc to bardzo się ucieszyła. Wiedziała że Dul ma dobry gust.

Szybko zbiegła na dół i wtuliła się w siostrę.

- Dziękuje - pocałowała ja w policzek i poszła się rozpakować. Dul ze stoickim spokojem również poszła do siebie.

Po 2 godzinach rozpakowywania postanowiły wybrać się na małe zakupy gdyż ich kuchnia oblegała pustką. Przebrały się i poszły lecz nie wiedziały gdzie jest tu najbliższy sklep. Postanowiły zapytać sąsiadów.

- ko idzie - zapytała Any

- nie ja - odpowiedziały równocześnie - chodźmy razem - powiedziała Dul.

Dul zadzwoniła do drzwi. Otworzył im chłopak w mniej więcej ich wieku.

- Hej. - odezwała się Dul gdyż Any nadal wpatrywała się w chłopaka - Jestem Dul a to moja siostra Anahi. Jesteśmy nowymi sąsiadkami.

- Cześć. miło was poznać. Ja jestem Alfonso ale mówcie mi Poncho. Mieszkam tu z przyjacielem. Co was do nas sprowadza.

- Chciałyśmy się dowiedzieć gdzie jest tu najbliższy sklep gdyż w lodówce mamy pustki - odezwała się wreszcie młodsza siostra.

- musicie pójść prosto i potem w lewo. Tam bd taki duży napis sklep spożywczy.

- Dzięki - powiedziały równocześnie.

- To do zobaczenia. Mam nadzieje że jeszcze się spotkamy - odpowiedział Poncho

- my też. To pa. - powiedziała Any i odeszła siostrą.

Po chwili Dul odezwała się - Any co to było?

- Nie wiem. Nie wiedziałam co powiedzieć gdy go zobaczyłam. Jest naprawdę przystojny ale trzeba o nim zapomnieć bo nic z tego nie będzie a poza tym na pewno ma dziewczynę. - powiedziała Any.

- Dlaczego nic nie będzie. Jesteś wolna może on też i będziecie potem żyć długo i szczęśliwie.

- przestań wiesz że ta rana w sercu nadal boli i nie potrafi się zagoić. Boje się naprawdę.

- a może dzięki niemu dasz radę - nalegała Dul

- nie chce się z tobą kłócić. Chodź do tego sklepu. - odparła krótko Any i poszły na zakupy. W czasie zakupów jak i powrotu do domu siostry nie odzywały się do siebie. W domu rozpakowały zakupy i rozeszły się do pokoi. Any postanowiła trochę pobiegać.

- Duli idę biegać a ty przyłączasz się. - zapytała Any

- nie Gwiazdko, przygotuje obiad - oznajmiła siostra

- o to nowość. Jak wrócę to zasmakuję tej twojej trucizny

- Bez przesady, aż tak źle nie gotuje e za to ty przygotujesz kolacje. To idź biegać. - powiedziała Dul i wróciła do kuchni.

Any przebrała się w odpowiedni strój i poszła biegać. Gdy po godzinnym bieganiu miała dość w parku zauważyła Poncha. Chciała zawrócić ponieważ był on z jakaś dziewczyna ale uniemożliwiło jej to wołanie chłopaka.

- Any, Any!!!

- O hej Poncho - udałą zdziwienie Anahi - co tu robisz??

- To moja kuzynka May a to Any moja nowa sąsiadka.

- ta co mi o niej mówiłeś. No ładna jesteś nie kłamał- oznajmiła Maite. Chłopak się zarumieniał a Anahi się uśmiechnęła

- Tak to ta. Dzięki kuzynko.

- nie ma za co. Ja muszę lecieć Poncho. bo Pollito się niecierpliwi. To pa. - ucałowała chłopaka w policzek i pobiegła w stronę parkingu

- przepraszam za nią kompletnie mnie oczerniła - powiedział Alfonso i już chciał odchodzić gdy Any pod wpływem emocji złapała za rękę " Co ja robię?" pomyślała dziewczyna

- spokojnie. Nic się nie stało. Wracasz teraz do domu.

- tak a co? - zapytał chłopak

- mogę się zabrać z tobą nie chce sama wracać. - zapytała dziewczyna

- jasne.-odparł chłopak-Chodź. - pociągnął ją w stronę parkingu. Podjechali pod mieszkanie.

- dziękuje Poncho. - pocałowała go w policzek i wyszła. Chłopak zawołał za nią - Do usług.

Dziewczyna się uśmiechnęła i weszła do domu

- Co to było - na powitanie zapytała ja siostra.




Nowi bohaterowie:


Alfonso "Poncho" Herrera - sąsiad dziewczyn. Spodobała mu się Any i łatwo można powiedzieć że z wzajemnością. Będzie o nią walczył i wiele razy bd musiał udowodnić swoja miłość do niej. Jest on szefem kuchni w małej restauracji Atena. Ma 20 lat. Jego najlepsi przyjaciele to Christopher, kuzynka Maite i jej chłopak Chris "Pollito". Christophera i Pollito poznacie później.


Maite Perroni - kuzynka Poncha. Bardzo kocha swojego chłopaka Chrisa. Stanie się najlepszą przyjaciółką Any i Dul. Jest ona projektantką wnętrz. Stara się jak najlepiej pomagać miłości Any i Poncha dlatego w pierwszym go skompromitowała przed Any.
Przyjaciółka Poncha i Christophera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliette
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Polski

PostWysłany: Pią 18:25, 01 Paź 2010    Temat postu:

Rozdział bombowy,Chociaż jak n a moje zdanie
'mogła byś dać trochę więcej o Dulce.
Ale poza tym to spoko
Pozdro Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrysia121




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:35, 01 Paź 2010    Temat postu:

Rozdział 2 "wiewióro"

Dziewczyna się uśmiechnęła i weszła do domu

- Co to było - na powitanie zapytała ja siostra.

- Nic po prostu był on w parku i zabrałam się z nim - odpowiedziała - poznałam jego kuzynkę May. To świetna dziewczyna wiesz. A tak w ogóle to obiad gotowy.

- Aha to fajnie. A obiad? Tak gotowy, idź się przebrać a ja nałożę.

- Dobrze. - Any pobiegła na górę i ubrała się odpowiednio. Po ukończeniu odpowiednich czynności udała się do kuchnia a tam zastała Dul przy stole. - o co tak ładnie pachnie??

- kieszonki schabowe z "Pomysł na..." - odparła Dul

- mogłam się domyślić że nic nie wymyśliłaś nowego.

- od gotowania i wymyślanie cudów i wianków w kuchni jesteś ty a teraz siadaj i jedz bo wystygnie - odparła starsza siostra i zaczęła jeść. Po skończonym posiłku postanowiły pójść na plaże i się poopalać...

- wiesz co siostrzyczko - powiedziała Dul - mam ochotę na mega lody ale nie mamy zbytnio kasy. Musimy znaleźć jakąś pracę.

- jutro od rana zaczniemy szukać. Kupimy jeszcze gazetę z ogłoszeniami i damy radę zobaczysz.

- tak masz rację. Posmaruj mi plecy.

- ok.

W tym samym miejscu parę ręczników dalej.:

- Ucker patrz - Poncho wskazała na Any i Dul - to nasze nowe sąsiadki. Anahi to ta blondyna a Dul to ta ruda.

- chodź zagadamy - powiedział Ucker. Gdy dochodzili do nich usłyszeli tylko: Posmaruj mi plecy. Ucker w celu poznania nowej sąsiadki odpowiedział ochoczo - z wielka przyjemnością. - Dul przestraszyła się i szybko odwróciła na plecy

- kim jesteś? - zapytała się po czym spojrzała w stronę Poncha - O cześć Poncho.

- Hej Dul. To jest właśnie Christopher mój współlokator - kazał na Uckera

- Cześć. Ale mówcie mi Ucker - przedstawił się Chris

- Hej ja jestem Any a to Dul moja siostra miło mi Cb poznać - powiedziała Any

- mnie również to co Poncho stawiamy tym panią lody co? - zapytał Ucker kompana zapatrzonego w Any

- jasne - odpowiedział po chwili - zapraszamy. Wiemy gdzie sprzedają najlepsze lody włoskie

- nie chcemy się narzucać - powiedziała stanowczo Dul

- nic wam nie zaszkodzi chodzie - prosił Ucker

- chodź Dul przed chwilą sama chciałaś iść więc co nam zaszkodzi chodź. - przekonywała ja Blondynka. Dul wstała i złapała Uckera za rękę i pociągnęła go za sobą - no chodź. - gdy dotknęła jego ręki poczuła przyjemny dreszcz. Zauważyła że Any z Poncho również idą.

- Poncho, Ucker znacie jakieś miejsce gdzie potrzebują kogoś do pracy, poszukujemy jej z Dul - zapytała Any

- u mnie w pracy potrzebują stażystki, no w salonie fotograficznym - powiedział Ucker - a u Cb Poncho poszukują pomocnika bo nie możesz sobie poradzić jako szef kuchni - zaczął się śmiać Ucker

- bardzo śmieszne brachu, to nie moja wina że szef twierdzi że nie daje sobie rady z zamówieniami. A jesteście zainteresowane

- no pewnie, ja skończyłam szkołę fotograficzna a Any jest świętym kucharzem, wygrała zawody gastronomiczne w tamtym roku - chwaliła się Dul

- ja po prostu mam do tego rękę, bo ty za to Dul jej nie masz. A gdzie mieści się ten zakład fotograficzny i restauracja - zapytała Any

- mam jutro na 12 więc możesz się ze mną zabrać, pochwale cie trochę i na pewno masz ta prace - powiedział Poncho

- dziękuje - dziewczyna przytuliła poncha i dała mu buziaka w policzek. - dajesz mi wielką szanse

- a ty Ucker? mogę się z tobą zabrać? - zapytała Dul

- jasne ale ja mam na 10 dasz rade się przygotować - odpowiedział chłopak

- no pewnie to o której mam być u Cb?

- o 9.30 wiewióro. - powiedział Ucker

- nie nazywaj mnie tak jestem Dulce - powiedziała ze złym uśmiechem Dulce Maria

- oj przestań Duli to fajnie brzmi - stwierdziła Any

- te barbi uważaj bo kolacji nie dostaniesz - odparła Dul

- skarbie to ja gotuje w domu i nie wykorzystuje "Pomysłu na" - uśmiechnęła się anahi, a chłopacy zaczęli się śmiać

- to nie jest śmieszne. Dzięki Anahi to miłego śmiania się a ja idę papa - Dul zaczęła iść w stronę ich domu

- przecież żartowaliśmy no chodź. - powiedziała Any i przytuliła Dul

- dobra to chodźmy na te lody - powiedziała po chwili Dul i już były w drodze



Nowy bohater:

Christopher von Uckermann - zwany Ucker. Najlepszy przyjaciel Poncha oraz jego współlokator. Zakochał się w Dul ale wie że ma słabe u niej szanse. Jest podrywaczem wiec miał wiele dziewczyn. Jest z zawodu fotografem i świetnie się spisuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliette
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Polski

PostWysłany: Sob 15:08, 02 Paź 2010    Temat postu:

No no no.
Liczyłam na to że Dul zaprzyjaźni się z Ponchem ale tak też może być.
Jednak warto było zacząć czytać bo jest trochę o Vondy.
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z samego dna piekiel

PostWysłany: Sob 15:25, 02 Paź 2010    Temat postu:

fajne odcinki
ulala
juz lubie may Very Happy
ale walnela
drugi tez boski
uuuu
uckerek bujnie sie w dulce
aj
ciekawa jestem oc bedzie u nich dlaej
czekam na newsa
pozdro ;DSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ilidia




Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie cb nie ma

PostWysłany: Sob 16:50, 02 Paź 2010    Temat postu:

aj aż dwa rozdziały do przeczytania Very Happy
aj akcja nabiera tępa Very Happy
super że wszyscy sie już poznali i na dodatek będą pracować ze sobą
czekam na newsa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patrysia121




Dołączył: 26 Wrz 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:02, 02 Lis 2010    Temat postu: Rozdział 3 "Dopiero"

- dobra to chodźmy na te lody - powiedziała po chwili Dul i już były w drodze.

Następny dzień 8.00 w mieszkaniu dziewczyn:

- Anahi wstawaj!!! Pomóż mi. W co mam się ubrać??? - krzyczała Dul.

- już idę.- odpowiedziała Anahi, poszła do pokoju Dulce i wyrzuciła wszystkie jej ciuchy aż w końcu znalazła odpowiedni strój. Po godzinie Dulce była gotowa:


Wyszła przed dom o 9.30 tak jak była umówiona. Stał już tam Ucker czekający na nią.

- Gotowa? - zapytał

- Tak

- ślicznie wyglądasz - powiedział

- dziękuję. Chodźmy, bo jeszcze się spóźnisz. - wsiedli do samochodu i po kilkunastu minutach byli w salonie

W tym samym czasie Any główkowała w co ma się ubrać. Siedziała nad swoimi ciuchami ponad godzinę aż w końcu znalazłą co chciała. O godzinie jedenastej zostało jej tylko uczesanie. Zabrała potrzebne papiery i wyszła przed dom.


Poncha nie było więc postanowiła do niego zapukać.Po pięciu minutach otworzył je zaspany Poncho.

- hej. gotowy? - zapytała Any

- ale na co. Dopiero wstałem. - odpowiedział sennym głosem chłopak.

- nie mów że dopiero wstałeś. Jest 11:35 a na 12 masz do pracy, idź się ubrać a ja ci przygotuje śniadanie - powiedziała dziewczyna i weszła do niego do mieszkania

- nie zdążę Any, nie zdążę - mówił zdenerwowany chłopak

- spokojnie, masz zjedz śniadanie a ja wystawie już samochód przed dom, gdzie masz kluczyki? - zapytała dziewczyna gdy poncho zajadał się jej kanapkami

- są w korytarzu na półce - dziewczyna zabrała owa rzecz i poszła do garażu. Czekała przed domem na śpiocha. O 11:45 wychodził z mieszkania.

- mamy 15 minut zdążysz - chłopak wsiadł za kierownice i po chwili już pędzili ulicami Los Angeles.


A co u Vondy, sami zobaczcie:

O 10 byli już w pracy Uckera, Dulce poszła na rozmowę kwalifikacyjną i po jakiejś godzinie wyszła z gabinetu szefa. Zaczęła szukać Uckera ale nie mogła go znaleźć, po kilku minutach znalazła go w ciemni gdzie wywoływał zdjęcia.

- dziękuje Ucker dzięki tobie dostałam pracę - chłopak przestraszony odwrócił się.

- o boże to ty, przestraszyłem się - powiedział chłopak



- przepraszam ale musiałam sie tobie pochwalić



- od kiedy zaczynasz??



- z tego względu że dzisiaj środa to zaczynam od poniedziałku, nawet nie wiesz jak sie czuje. to dla mnie wielka szansa. W końcu się wyrwę. - powiedziała podekscytowana dziewczyna



- więc musimy to uczcić co nie? - zapytał chłopak



- jasne ale uczczę to dopiero gdy Any dostanie pracę bo nie chce jej zrobic przykrości - powiedziała diewczyna - dobra to ja ledce. Zrobie zakupy i wrócę do domu. Zadzwonie do Cb jak Any dostanie pracę i wtedy przyjdziecie z Poncho.



- Dobra. To leć



- ok - dziewczyna pocałowała go w policzek i wybiegła ze studia.



A co u naszych losków? Zobaczmy:



Na szczęście Poncho zdążył do pracy i zdazył także pochwalic Anahi przed szefem. Po rozmowie kwalifikacyjnej Any była bardzo szczęśliwa. Z zadowoleniem poszła zwiedzić miejsce gdzie bd pracować. Szukała też Poncha w celu podziękowań. Po pzeszukaniu eszystkich zakamarków restauracji znalazła go w spiżarni. Podeszła do niego pocałowała w policzek i przytuliła

- dziekuje - powiedziała - dostałam te prace, od jutra bd mnie widywał na codzień



- w końcu zadowoli mnie ta praca - odpowiedział grzecznie chłopak - trzeba to uczcić



- tak wiem i zapraszam cb i Uckera do nas na kolację, bądźcie na 20. To pa - dziewczyna wybiegła z restauracji



- pa - zdążył tylko powiedzieć chłopak



Czekam na opinie.... Mam nadzieje że sie podoba. Pozdrawiam:*:*:*:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliette
Administrator



Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Polski

PostWysłany: Wto 19:56, 23 Lis 2010    Temat postu:

Pszepraszam że tak późno komentuje ale sprawy szkoły, i przyznam się szczerze że ostatnio rzadko tu zaglądam.Rozdział podoba mi sie chodź za mało piszesz
o vondy.Pozdro Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.worldrbd.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin